wtorek, 4 lipca 2017

Mokre Wrzosowisko - Oskarowa Wieś



„Mokre Wrzosowisko” tak z niemieckiego nazywa się wieś, w jakiej miałem okazję być z „Warsztatem Kreatywności”, a którego polska nazwa to Rzędziny. I powiem Wam cholernie szczerze, nazwa jest całkowicie adekwatna do dnia, w jakim fotografowałem były majątek pisarki  Elizabeth Beauchamp. Jako ciekawostkę podam, że filmy na podstawie książek byłej właścicielki majątku były nominowane do Oskara i złotych globów. Jak na owe czasy (poczatek XX w.) zarabiała setki tysięcy funtów choć to mąż dysponował jej majątkiem, co doprowadziło do rozwodu. Tak więc, Elizabeth to nie był byle kto, tylko światowej sławy mistrzyni słowa pisanego. Książka o tytule „Elizabeth i jej ogród” została przetłumaczona na język polski, dostępna jest w księgarniach i opisuje ówczesne życie na obecnie naszym, Pomorzu Zachodnim. Na zdjęciach także możemy zobaczyć to, co zostało z jej dawnego majątku, który po wojnie służył jako siedlisko dla miejscowego PGR-u. Podczas oglądania ruin poznałem bardzo sympatyczną parę (pozdrawiam serdecznie) ze Szczecina, razem z którą odwiedziliśmy mieszczące się obok mini muzeum pogranicza. Co prawda jest to teren prywatny ale właściciel okazał się miłośnikiem starych militariów dzięki czemu bez przeszkód mogłem sfotografować to, co udało mu się zgromadzić. 



















niedziela, 25 września 2016

Wierzchosław i..... papiernia?

Otwieram niedawno skrzynkę e-mailową i odnajduję w niej wiadomość od czytelniczki bloga, że w miejscowości Wierzchosław koło Goleniowa znajduje się opuszczona fabryka. Powiem szczerze - nie dowierzałem. Wydawało mi się że objechaliśmy już całą okolicę a tu proszę, jednak nie wszystkie miejsca zwiedzone. Próbowałem w internecie znaleźć cokolwiek o tym miejscu lecz bezskutecznie i nie znalazłem żadnego zdjęcia z czasów świetności tego zakładu. Budynki które widać na zdjęciu nadają się tylko do wyburzenia - wszędzie pełno szkła i gruzu. To miejsce nadaje się tylko do wykorzystania w grach paintballowych :)
Za wskazanie miejscówki dziękuję Pani Katarzynie, szkoda niestety że nie spotkaliśmy się na wspólnym zwiedzaniu:)






wtorek, 19 lipca 2016

Wędrówki po Bieszczadach



Ahh, Bieszczady, Bieszczady….. część Polski którą mieliśmy zwiedzić po raz pierwszy i chyba…. Ostatni. W najbliższych latach na pewno ostatni, co do tego nie mam wątpliwości. Wspaniałe widoki, góry, rzeki i jedna z ostatnich dzikich części Polski, najmniej skażona cywilizacją. Oczywistym jest że bardzo chcieliśmy zwiedzić ruiny i opuszczone miejsca, więc padło na bardzo pięknie zachowany klasztor Karmelitów Bosych w Zagórzu. Według legendy po dziś dzień straszy tam duch mnicha oraz rycerza, niestety nie było nam dane spotkać się z tym bytem niematerialnym.
Klasztor obecnie jest konserwowany, przy drodze która prowadzi do ruin znajduje się Droga Krzyżowa w postaci pięknych rzeźb, które wprowadzają w nastrój przed zwiedzaniem zabytku. Zapraszamy do galerii zdjęć i standardowo do polubienia i udostępniania.